Wpływ otoczenia na nasze postrzeganie świata.

Miałem dzisiaj okazję jechać pociągiem wracając do domu. Wchodząc na dworzec usłyszałem jak z głośników rozbrzmiewa informacja o tym, że mój pociąg szykuje się do odjazdu. Przyspieszyłem kroku, udało mi się wsiąść w ostatniej chwili. Znalazłem miejsce obok konduktorów i, jak to mam w zwyczaju wyjąłem książkę, aby zacząć pochłaniać kolejne kartki wiedzy, którą będę mógł niedługo wykorzystać. Pociąg ruszył. Pani kondutkor sprawdziła bilety kilku pasażerom po czym wróciła na swoje miejsce i rozpoczęła prowadzić rozmowę, która przykuła moją uwagę zarówno treścią, jak i komentarzami siedzących do okoła pasażerów.

– Dzisiaj znowu mieliśmy trupa. – powiedziała konduktorka po czym wzdechnęła głośno. Na szczęście nie my potrąciliśmy tylko jakiś towarowy.
– Zatrzymali was? – zapytała jej koleżanka.
– Nie… na szczęście nie, bo przecież tyle ludzi w pociągu, to zaraz by było, że koleje znowu się spóźniają.
– A bo tacy to nie pomyślą o konsekwencjach. Skoczy i ma wszystko gdzieś, a pociąg stoi bezsensu. Teraz to czubków nie brakuje! – powiedziała wyraźnie podirytowana konduktorka – Do lasu powiesić się, a nie ludziom do pracy nie dać dojechać. Bezmyślne.
– A to jeszcze problem dla rodziny przecież. – Dodała siedząca obok pasażerka, odrywając się od lektury czasopisma, wyraźnie zainteresowana chęcią wyrażenia swojej opinii – Jak się taki powiesi to nie wiadomo czy ubezpieczenie dostanie, rodzina ma problem bo przecież sprawa kryminalna się może ciągnąć.
– No mówię właśnie, nie myślą czubki i tyle! – skomentowała jeszcze bardziej podirytowana konduktorka – Ja to bym takim nie wiem co zrobiła. Niech to myśli zamiast skakać pod pociąg i normalnym ludziom głowę zawracać.

Rozmowa ciągnęła się jeszcze przez kilka stacji, a ja cały czas słuchałem w skupieniu i obserwowałem jak reagują pasażerowie, co mówią, jakie emocje pokazują. Po 20 minutach wysiadłem na swojej stacji, ale dialog pozostał w mojej głowie, ponieważ pokazał mi mnóstwo ciekawych zachowań, które możemy zaobserwować każdego dnia. Wystarczy wsłuchać się w nasze otoczenie, a możemy zauważyć pewne wzorce, które nam towarzyszą na poziomie nieświadomym. Wzorce, które wchodzą do naszego mózgu i mogą się tam osadzić, jeżeli im na to pozwolimy.

Jak zapewne wiesz nasz mózg jest podatny na otrzymywanie wiedzy pod różną postacią, to mogą być rozmowy, słowo pisane, obrazy, dźwięki, itp.. Pomaga nam to w zdobywaniu wiedzy, ale jest w tym rozwiązaniu jednak pewien haczyk. Możesz porównać swój umysł do ziemi, a siebie do rolnika, który może zasiać na niej co tylko zechce. To może być ziarno kukurydzy, która wyżywi Ciebie i Twoją rodzinę, da pieniądze lub inne potrzebne Ci rzeczy. Z drugiej strony może to być wilcza jagoda, która sprawi, że Twoja ziemia będzie bezużyteczna, a każdy kto skorzysta z jej owoców – w tym szczególnie Ty – otruje się. Wybór należy oczywiście do Ciebie. Pamiętaj jednak o tym co ma być efektem Twojej pracy, co da Ci poczucie, że kroczysz swoją własną drogą.

Wracając do historii, chcę Ci powiedzieć, że dała mi ona dzisiaj ogrom wiedzy, ponieważ pozwoliła zobaczyć ponownie w jaki sposób negatywne emocje połączone z narzekaniem wpływają na naszą postawę czy sposób komunikacji ze sobą samym oraz innymi. Jednak przede wszystkim, jak te rzeczy wpływają na kreowaną przez nas rzeczywistość. Słuchając rozmowy kondutkorek z pasażerką odczuwałem mnóstwo emocji w samym sobie, ponieważ ich wypowiedzi były dla mnie nacechowane negatywnie, co niczym włócznia próbowało przebić się przez moje bariery, dostać się do nieświadomości i zasiać w niej zamęt. W momencie, gdy to zauważyłem zacząłem obserwować jak reaguje moje ciało, jakie dokładnie myśli pojawiają się w moim umyśle, dzięki czemu przeszedłem z nieświadomego do świadomego odbioru całości przekazu. W tym stanie zacząłem również wnikliwie analizować, jak zmienia się atmosfera w moim pobliżu, jak osoby przenoszą swoje doświadczenia na sytuację, która w żadnym stopniu ich nie dotknęła, a przynajmniej nie tego dnia. To fascynujące, jak szybko iskra emocji została wchłonięta przez pasażerów i oddana ze zwiększoną mocą dalej, aby systematycznie infekować każdą osobę, która była w zasięgu tej mrocznej fali dźwiękowej.

Dzięki tej sytuacji wzmocniłem w sobie przekonanie do otaczania się pozytywną, wzmacniającą energią, która przychodzi pod postacią ludzi, których chcemy mieć blisko siebie, czy też korzystnych nawyków, które możemy w sobie wyrobić. Chcę, aby mój umysł był żyzną ziemią, która będzie każdego dnia dawała mnóstwo plonów, a osoby, na których zależy mi najbardziej będą mogły z nich korzystać. Być może jest to dla Ciebie coś oczywistego, ale warto świadomie pracować nad tym, aby żyć w otoczeniu, które nas wspiera i wzmacnia. Słowa świadomie używam specjalnie, bo tylko od Ciebie zależy to kim jesteś, co robisz, gdzie i jak żyjesz. Dlatego zachęcam Cie do zadania sobie pytania: Czy żyję w otoczeniu, które mnie wzmacnia i wspiera? Czy mam siłę, aby żyć świadomie każdego dnia? Co mogę zrobić jeszcze dzisiaj, aby umocnić się w tym jak chcę funkcjonować na tym świecie?

Zapewne zauważyłeś, że nie starałem się uniknąć kategoryzowania w sposób ogólny konkretnych wypowiedzi osób z pociągu poprzez segregację ich na moralne, niemoralne, dobre, złe. Zamiast tego opisałem swoje odczucia i emocje, które towarzyszyły mi, gdy słuchałem kolejnych zdań wypowiadanych w trakcie rozmowy. Jestem przekonany, że sam mogłeś doświadczyć podobnych emocji w różnych sytuacjach, które miały miejsce w Twoim życiu. Reagowałeś na nie w różny sposób, bo każda z nich miała swój niepowtarzalny kontekst. Mogłeś też odczuwać emocje w trakcie czytania powyższej historii, a to oznacza, że możesz je sobie teraz przypomnieć i zastanowić się skąd one się wzięły, co konkretnie spowodowało, że w Twoich myślach pojawiły się dokładnie te słowa, obrazy czy dźwięki. Skup się na tym przez 5, a może nawet 10 minut, a będziesz mógł odnaleźć kilka ze źródeł emocji, które masz w sobie. Pozwoli Ci to abyś następnym razem mógł świadomie podjąć decyzję, czy podążasz za tą konkretną emocją, czy też wybierasz inną, która jest dla Ciebie lepsza.

Komentarze

komentarzy

Zapisz się do newslettera!

* pola wymagane

Zapisując się do newslettera akceptujesz Politykę Prywatności